piątek, 9 stycznia 2015

Czy nowy iPhone 6 to dalej iPhone?

Marka Apple jest dla mnie jedną z najlepszych firm oferujących urządzenia elektroniczne. I nie mówię tego ze względu na modę. Raczej za nią nie podążam. A nawet więcej - w ogóle się na niej nie znam. Zwykły ze mnie programista. Do niedawna byłam bardzo zadowolonym posiadaczem iPhone’a 5. Był świetnych rozmiarów i kształtów. Do tego nigdy mnie nie zawiódł. Dawał mi wszystko, czego potrzebowałem od smartfonu. Niestety zdarzył się mały wypadek. Upadł mi na kafelki w kuchni. I zbiła się szybka. Odkąd jest uszkodzona szybka iPhone 5 nie jest przeze mnie używany. Początkowo chciałem go naprawić. Jednak w serwisie skusiłem się na zakup nowego modelu. Gdzieś w głębi zakodowane mam jeszcze, że jeśli coś się raz zepsuje to potem lepiej kupić nowe niż naprawiać - a to bzdura. Nie mniej wygrała. Cóż…
Od niedawna jestem więc posiadaczek nowego iPhone’a 6. I na starcie zaznaczę, że nie jestem zadowolony. Trochę żałuję, że go kupiłem. Mogłem jednak naprawić 5. No nic, może w przyszłym miesiącu odłożę trochę funduszy na ten cel. Nie mogę jednak powiedzieć, że iPhone 6 źle działa. To nie byłoby prawdą. Nie jestem zadowolony ze swojego zakupu głównie ze względu na wielkość urządzenia. Pewnie znajdą się tu tacy, którzy mnie wyśmieją, ale ja naprawdę doceniałam dotychczasową wielkość smartfonów Apple. Były poręczne. Mogłem z nich korzystać używając tylko jednej ręki. Właściwie nie wiem czemu się skusiłem na 4.7 cala… chyba ciekawość wygrała. Myślałem, że może mi przypadnie do gustu - w końcu to Apple. Jednak nie - uważam, że urządzenie takich rozmiarów już nie powinno nazywać się smartfonem a phabletem.  Nowy iPhone 6 to już nie jest dla mnie iPhone. To coś pomiędzy smartfonem a tabletem. Apple poszedł w stronę Androida. A szkoda. Mam nadzieję, że jeszcze to zmieni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz